- Jaki powinien być produkt lokalny gminy Prochowice?
- Polkowice w sieci miast progresywnych.
- Świdnica miejscem do życia i rozwoju młodych ludzi.
- Aktywizacja przedsiębiorców w Ząbkowicach Śląskich.
Takimi zadaniami zajmowali się studenci II edycji Szkoły Liderów Lokalnych, zorganizowanej przez Centrum Badawczo-Rozwojowe Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, pod merytorycznym patronatem Dolnośląskiego Funduszu Rozwoju.
Pod okiem tutorów, wykładowców i trenerów podejmowali wyzwania zaproponowane im przed 4 dolnośląskie gminy. Od listopada 2018 r. uczestniczyli w szkoleniach, wykładach, warsztatach, wyjazdach studialnych i przygotowali opracowania zawierające diagnozę i propozycje rozwiązań wyzwania zaproponowanego przez gminy.
Jednym z pomysłów studentów było stworzenie gry planszowej o Prochowicach , a także nowoczesnego miejsca spotkań dla mieszkańców i turystów. To w odpowiedzi na zadanie: naturalnie, że lokalnie. – Skąd finansowanie? Środki gminne, crowdfunding, kredyt i dotacje – planuje Tomasz Prałat, jeden z autorów studenckiej koncepcji.
Dr Łukasz Olipra z Uniwersytetu Ekonomicznego, tutor studentów zajmujących się aktywizacją przedsiębiorców w Ząbkowicach Śląskich, chwali swoich podopiecznych za pomysł zagospodarowania budynku po zlikwidowanym gimnazjum: – Studenci zaproponowali stworzenie w nim inkubatora przedsiębiorczości. Pomyśleli o pomocy w marketingu, szkoleniach, o tworzeniu relacji pomiędzy przedsiębiorcami, którzy będą beneficjentami tego pomysłu.
O współpracy ze studentami ciepło mówi też Paula Pilarska-Skoruch z Urzędu Miasta w Świdnicy: -Świeża krew, nowa energia ludzi, spojrzenie „z zewnątrz”, z innej perspektywy. Studenci zajęli się Świdnicą jako miejscem do rozwoju i życia młodych ludzi. Narzędzia, które wypracowali, są realną wartością i zostaną wykorzystane w programie „Zostańcie z nami”, który realizuje miasto.
Prof. Alicja Zakrzewska-Półtorak, dyrektor Centrum Badawczo-Rozwojowego Samorządu Terytorialnego UE we Wrocławiu, rolę szkoły liderów widzi w inspirowaniu do aktywnego istnienia w przestrzeni publicznej. – Gospodarczej, samorządowej, naukowej. Żeby istniała współpraca między tymi sferami, aby się rozwijały, by istniała współpraca między nimi, potrzeba właśnie liderów.
– Cech liderskich nie da się nauczyć podczas studiów, ale projekty takie, jak SLL, wychodzące poza podstawowy program nauczania, na pewno pomagają nabierać studentom kompetencji przywódczych – wyjaśnia prof. Edmund Cibis, prorektor d.s. dydaktyki UE we Wrocławiu. – Na przykład właśnie poprzez praktykę: realizację takich projektów, jakie są studentom zlecane podczas Szkoły Liderów Lokalnych.
Szkoła Liderów Lokalnych to pokłosie umowy pomiędzy Uniwersytetem Ekonomicznym we Wrocławiu oraz samorządem Dolnego Śląska, która została podpisana w 2018 r. Jej głównym celem jest zacieśnienie współpracy pomiędzy uniwersytetem a dolnośląskimi władzami samorządowymi na szczeblu regionalnym i lokalnym w zakresie: transferu wiedzy, pobudzania inicjatyw oddolnych, rozwoju przedsiębiorczości i sieci współpracy w województwie.
– Cieszę się, że idea Szkoły Liderów Lokalnych wykracza już poza mury tylko jednej uczelni. Na mocy porozumienia podpisanego w kwietniu tego roku przez Uniwersytet Ekonomiczny i Politechnikę Wrocławską, trzecia edycja szkoły będzie realizowana już przez te dwie dolnośląskie uczelnie – mówi Cezary Przybylski, marszałek województwa dolnośląskiego, patron SLL.
Marek Ignor, prezes Dolnośląskiego Funduszu Rozwoju, który jest patronem merytorycznym szkoły, przewiduje, że niektórzy studenccy liderzy w przyszłości mogą zostać przedsiębiorcami. Docenia efekty pracy absolwentów SLL.
– Widać, że młodzi ludzie szukają niestandardowych pomysłów, wychodzą poza zaproponowane im ramy. I właśnie w wywoływaniu takiej kreatywności widzę atrakcyjność szkoły liderów – tłumaczy Marek Ignor. – Pokazywanie możliwości praktycznej współpracy biznesu z instytucjami jego otoczenia, samorządami i uczelniami może być inspiracją do rozwoju zawodowej kariery po skończeniu studiów.
W kuluarach studenci często mówili o tym, że chociaż dziś mamy do czynienia z rynkiem pracobiorcy, to jednak te najatrakcyjniejsze propozycje zatrudnienia nie są wyłożone na talerzu. Żeby zwrócić na siebie uwagę, trzeba mieć pomysł, umieć aktywnie poszukiwać rozwiązań i potrafić budować relacje z ludźmi. A to są cechy lidera.